Akcja Narodowe Czytanie „Przedwiośnia” Stefana Żeromskiego w naszej szkole
Co roku, w jedną z pierwszych sobót września organizowana jest pod patronatem pary prezydenckiej ogólnopolska akcja „Narodowe Czytanie”. Szkoła Podstawowa im. Henryka Sienkiewicza w Jaczowie wzięła udział również w tegorocznej edycji, angażując w to przedsięwzięcie całą społeczność szkolną.
W budynku w Jaczowie w sali gimnastycznej odbyło się spotkanie klas IV, V i oddziału przedszkolnego, na którym pani Irena Wołczyńska odczytała fragment powieści Żeromskiego i przybliżyła znaczenie trudnych słów w tekście. Nie zabrakło uczniów, którzy próbowali również czytać wybrane fragmenty „Przedwiośnia”. Na kolejnej lekcji uczniowie klas czwartych i piątych pod opieką nauczycieli malowali swoją wizję szklanych domów ukazanych w utworze Stefana Żeromskiego.
Uczniowie oddziału przedszkolnego i klas początkowych po wysłuchaniu dostosowanego do ich wieku fragmentu powieści kolorowali kontur Polski, pod którym umieszczono datę odzyskania przez Polskę niepodległości.
W budynku w Jerzmanowej uczniowie klas starszych wzięli udział w ciekawej lekcji historii i języka polskiego, którą sami współtworzyli.
Na spotkaniu w holu dolnym odczytano list prezydenta Andrzeja Dudy zachęcający do wzięcia udziału w akcji „ Narodowe Czytanie” i fragment powieści Żeromskiego, który stał się wstępem do rozważań nad sytuacją Polski po I wojnie światowej i symboliką szklanych domów. Wybrani uczniowie odczytali przygotowane przez siebie interpretacje utworu, a pan Robert Wrzesiński opowiedział o rzeczywistej sytuacji Polski w tamtym okresie.
Koordynatorem akcji była pani Zofia Głowacka.
Stefan Żeromski „ Przedwiośnie” (fragmenty)
Cezary zapytywał ojca, co z nimi będzie […].
– Co będzie z nami? Dokąd się udamy?
– Do Polski – odpowiadał Seweryn.
– Po co?
Baryka – nasz imiennik – produkuje szkło belkowe.
Z olbrzymiej masy płynnej wyciąga gotowe belki, tafle, kliny, zworniki, odlane, a raczej ulane według danego architektonicznego planu. Cały szklany parterowy dom, ze ścianami ściśle dopasowanymi z belek, które się składa na wieniec, a spaja w ciągu godziny, Z podłogą, sufitem i dachem z tafel – oddaje nabywcy gotowe. W domach tego typu, wiejskich, czyli jak się dawniej mówiło, chłopskich, nie ma pieców. Gorąca woda w zimie idzie dokoła ścian, wewnątrz belek, obiegając każdy pokój. Pod sufitem pracują szklane wentylatory normujące pożądane ciepło i wprowadzające do wnętrza zawsze świeże powietrze.
Tymi samymi wewnętrznymi rurami idzie w lecie woda zimna obiegająca każdy pokój. Woda ochładza ściany, wskutek czego jest w takim domku podczas największego upału jak w bakińskiej naszej piwnicy, tylko bez jej zgnilizny i odoru. Tąż wodą zmywa się stale szklane podłogi, ściany i sufity, szerząc chłód i czystość. Nawet nie wymaga ci to żadnej pracy specjalnej, gdyż rury odprowadzające zużytą wodę i wszelką nieczystość uchodzą do szklanych kloak, wkopanych opodal w ziemię.Te domy komponują artyści. Wielcy artyści. Dzisiaj są ich tam już setki. I powiem ci […] są to ludzie mądrzy, pożyteczni, twórcy świadomi i natchnieni, wypracowujący przedmioty ozdobne, piękne a użyteczne, liczne, wielorakie, genialne a godne jak najszerszego rozmnożenia – dla pracowników, braci swych, dla ludu.
Domy są kolorowe, zależnie od natury okolicy, od natchnienia artysty, ale i od upodobania mieszkańców. Są na tle okolic leśnych domy śnieżnie białe, w równinach – różowe, w pagórkach – jasnozielone, z odcieniem fioletu albo koloru nasturcji. Domy te są najwymyślniej, najfantastyczniej, najbogaciej zdobione, według wskazań artystów i upodobań nabywców, bo belkę ściany i taflę dachu można w stanie jej płynnym zabarwić, jak się żywnie podoba. Co tylko bezgraniczna fantazja kolorysty może począć i ujrzeć w boskiej tajemnicy organu oka, w darze niebios, we wzroku – jaka tylko barwa jawi się w przepychu kwiatów na łące pod koniec czerwca, to wszystko, to wszystko ujęte w natchnieniu, sformułowane przez twórczą świadomość, artystyczną mądrość i akty pracowitej woli, zobaczysz w zewnętrznych i wewnętrznych kompozycjach kolorowych chat nowoczesnych polskich chłopów. Są to istne marzenia futurystyczne, ucieleśnione w podatnym i posłusznym szklanym materiale.
Długo wlókł się pociąg. Nareszcie rozeszła się wśród podróżnych wieść radosna: granica! [Cezary] minął bramę. Wszedł do Polski, kraju swoich rodziców.
Wioletta Olejnik
Dyrektor Szkoły Podstawowej im. H. Sienkiewicza w Jaczowie